|
ps. dekorację z soku malinowego robił tata Igi ;-) |
Weekend był pełen wrażeń i nie miałam zbyt wiele czasu na bloga. Wizyta u teściów oraz czwarte urodziny Wiktorii (kuzynki Igi) zajęły sporo czasu i przygotowań. Pakowanie, podróż, kupowanie różniastych rozmaitości dla Wiki, a w międzyczasie odwiedziny na cmentarzach i zakupy. To wszystko pochłonęło wiele godzin. Jak już miałam wolną chwilę, siedziałam przeglądając różne książki i gazety z przepisami dla dzieciaków. Znalazłam wiele fajnych pomysłów między innymi na apetyczną bananową mleczną piankę. Jutro podczas spaceru obowiązkowo pójdziemy do sklepu kupić banany i wypróbujemy to bananowe cudo. :-) Wydaje się smakowite i lekkie. Zobaczymy czy Iga polubi taki smak i jaką deser będzie miał konsystencję.
Składniki:
- około 7 łyżek kleiku ryżowego
- pół szklanki mleka modyfikowanego (lub krowiego mleka 3,2% dla starszaka)
- połowa dojrzałego banana
- łyżeczka domowego syropu lub soku malinowego
Sposób przygotowania:
- Mleko modyfikowane przygotuj według przepisu na opakowaniu.
- Kiedy będzie gotowe dodaj do niego kleik i dokładnie wymieszaj.
- Banana umyj i sparz, a następnie odetnij końce, obierz i dodaj połowę do mleka z kleikiem.
- Zmiksuj wszystko na puszystą pianę i przełóż do miseczki.
- Dla dekoracji polej z wierzchu syropem malinowym (robiąc na wierzchu np. wzór ślimaka). Syrop powinien być domowej roboty - możesz zastąpić go sokiem malinowym dla niemowląt.
Zgodnie z obietnicą Iga zjadła dzisiaj piankę bananową przygotowaną przez tatę. :-) Wyszła rewelacyjnie, a smak jest naprawdę genialny! :-) Gęstość polecam robić według uznania dodając mniej lub więcej kleiku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz