Witam Was bardzo serdecznie w ten upalny czas i ślę pozdrowienia z kolejnych wakacji. ;-) Z góry przepraszam, że dodaję niewiele postów w ostatnim czasie, ale chyba sami rozumiecie, że upały dają się we znaki nie tylko maluchom. Mnie tez ogarnęło kuchenne lenistwo. No bo jak tu coś upiec lub ugotować, kiedy żar leje się z nieba i nikomu nie chce się jeść.
Zmusiłam się jednak do zrobienia brzoskwiniowych babeczek, żeby moja rodzina nie umarła z głodu i żeby nie objadali się frytkami, lodami i innymi pokusami na plaży.
Zmusiłam się jednak do zrobienia brzoskwiniowych babeczek, żeby moja rodzina nie umarła z głodu i żeby nie objadali się frytkami, lodami i innymi pokusami na plaży.
Pełne, ale lekkie brzuszki to podstawa żywienia latem. Pamiętajcie o tym - nie tłusto, nie ciężko i niezbyt dużo.
Składniki:
- 150 g pokrojonych w kostkę brzoskwiń
- 250 g mąki tortowej
- 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 jajko
- 100 g cukru
- 80 ml oleju rzepakowego
- 150 ml śmietany kremówki
- 120 ml maślanki
- Piekarnik rozgrzej do 200 stopni C, a formę na 12 babeczek wyłóż papilotkami.
- Kawałki brzoskwiń wymieszaj z mąką, proszkiem do pieczenia i sodą.
- W dużej misce zmiksuj jajko, cukier, olej, śmietanę i maślankę.
- Połącz wszystkie składniki i wymieszaj łyżką.
- Papilotki napełniaj do 2/3 wysokości i piecz 25, 30 minut, aż się zazłocą i wyrosną.
- Po upieczeniu odstaw na 5 minut, po czym wyłóż z formy i ostudź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz