Kopytka są smaczne z samym masłem lub w zupce czy z sosem. Ja dałam trochę mniej mąki niż w przepisie, a mimo wszystko kopytka były nieco twarde. Wkrótce wrzucę przepis na kopytka mojej babci, które są bardzo miękkie i poradzi sobie z nimi każdy maluszek (będą się znajdowały w kategorii po 11. miesiącu). Te są smaczne lecz maluch, który ma tylko 4 zęby może mieć z nimi problem. ;-) Dla smyka po 12. miesiącu możesz lekko osolić ciasto i wodę, w której będą się gotowały. Kopytek wyszło nam dokładnie tyle ile na zdjęciu. Możesz je przechowywać w lodówce 2-3 dni (po ugotowaniu należy je na chwilę wrzuć do zimnej wody, ochłodzić odsączyć i schować do lodówki - dzięki temu nie skleja się). Przed podaniem należy wrzucić je do wrzątku i wyjąć od razu po wypłynięciu.
Składniki:
- 50 dag ugotowanych i zgniecionych ziemniaków
- niepełna szklanka mąki
- czubata łyżka kaszy manny
- jajko
- Wodę zagotuj w dużym garnku.
- Z mąki, kaszy i ziemniaków zagnieć ciasto.
- Uformuj z niego wałeczki o grubości 1-2 palców i pokrój je ukośnie.
- Kopytka wrzucaj na wrzątek, mieszając żeby nie przywarły do dna.
- Kiedy wypłyną gotuj przez chwilę (około 2 minut) i wyjmuj łyżką cedzakową na półmisek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz