Przyszedł czas na buraczki :-) Prawdę mówiąc zapomniałam sobie o tej pysznej zupce i zrobiłam ją dopiero gdy Igunia miała 8 miesięcy dodając do niej żółtko. Dzisiaj znów będziemy jadły buraczki :-) Zupka bardzo zasmakowała mojej małej. Jest pyszna i przyznam szczerze, że nawet tata Igi dojadał ją po niej ze smakiem. Następnym razem będę musiała zrobić większą porcję ;-) Przepis jest prosty i nie wymaga od nas wiele pracy :-) Wada jest tylko jedna: lepiej karmić na podłodze, którą łatwo zmyć niż na dywanie i ubrać dziecku dobry, duży śliniak, bo kichnie, parsknie, a to znów wsadzi rączkę w miseczkę jak nie widzimy lub do buzi... pomysłów jest wiele na urozmaicenie obiadku :-) Sama nawet nie wiem ile psot może wymyślić tak mały człowiek. Jednak buraczki nie każdemu dziecku smakują więc gdy podajecie je pierwszy raz lepiej mieć w zanadrzu jakaś inną zupkę lub słoiczek.
Składniki na 1 porcję:
- 1/2 marchewki
- 1/4 pietruszki
- 1/2 ziemniaka
- 1/2 niedużego buraczka
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 20/30 g filetu z kurczaka lub indyka (ja używam indyka - kurczaka raczej ograniczam)
- dla starszego malucha: pół żółtka
Sposób przygotowania:
- Buraczka dokładnie umyj i gotuj osobno aż będzie miękki, przestudź i obierz ze skóry.
- Ziemniak, marchew i pietruszkę obierz, dokładnie umyj i włóż do wrzątku dodając pod koniec gotowania łyżeczkę oleju (dla starszego malucha również pod koniec gotowania dodaj pół surowego żółtka i szybko rozmieszaj).
- Do warzyw dodaj osobno ugotowane mięso i buraka, a następnie wszystko zmiksuj.
Prawda, że pyszne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz