czwartek, 1 listopada 2012

Ogórkowa (po 10. miesiącu)

Oto kolejny przepis z serii "ogórki kiszone w kuchni". Chyba mało kto nie lubi zupy ogórkowej :-) Oczywiście maluch spokojnie musi się do niej przyzwyczaić :-) Zresztą jak do każdej nowości.
Iga ogórki kiszone jadła... na zupę kręciła nosem, ale po kilku próbach wreszcie je całą miseczkę. Zdjęcie zupy zrobiłam, lecz niestety ktoś (czytaj mąż) przypadkowo usunął mi je z aparatu. :-( Obiecuję wkrótce zamieścić nowe.

Składniki:
  • pół marchewki
  • pół pietruszki
  • grubszy plasterek selera 
  • kawałek pora
  • kiszony ogórek
  • 1 nieduży ziemniak
  • natka pietruszki
  • odrobinę jogurtu naturalnego lub mleka w proszku
  • łyżeczka oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
Sposób przygotowania:
  1. W garnuszku zagotuj szklankę wody, a następnie wrzuć na nią drobno pokrojone warzywa.
  2. Gotuj aż warzywa zmiękną (15minut).
  3. Ogórek obierz ze skóry, zetrzyj na drobnej tarce, dodaj do zupy razem z posiekaną natką pietruszki i gotuj jeszcze całość przez 3 minuty. 
  4. Zdejmij z ognia, wlej olej i całość wymieszaj.
  5. Na koniec zabiel jogurtem lub mlekiem w proszku.
 Smacznego :-)

Dla starszego maluszka taką zupę możesz ugotować na obranym ze skóry niewielkim udku z kurczaka wrzucając je do garnka na 15 min przed gotowaniem jarzyn.


2 komentarze:

  1. Ja olej rzepakowy dodaję do zupku już po zdjęciu z ognia - niby akurat rzepakowy wytrzymuje dość dobrze wysokie temperatury, ale i tak lepiej go nie podgrzewać, jeśli nie trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W oryginalnych przepisach autorzy dodają tłuszcz pod koniec gotowania dlatego musimy nawiązywać do wersji pierwotnej :-) Podejrzewam, że nie chodzi o jego gotowanie lecz dodanie dosłownie na ostatnią minutę gotowania. My podobnie olej lub oliwę wlewamy jak już jest wszystko ugotowane i zdjęte z ognia :-) :-) Po prostu uważamy, że gotowanie akurat oleju czy oliwy jest zbędne. Podejrzewam, że i tak każdy rodzic robi to według swojego uznania :-) Pozdrawiamy i dziękujemy za dodanie komentarza!

    OdpowiedzUsuń