Kotleciki są pyszne. Raz na czas można zaszaleć z patelnią i podać maluchowi coś smażonego. Smażąc na małej ilości tłuszczu nie będzie to bardzo kaloryczne. Po smażeniu zawsze możesz osuszyć mielone ręcznikiem papierowym. Formowałam z mięsa małe placuszki. Iga zjadła prawie dwa kotleciki z ziemniakami i surówką. Do obiadu znowu zrobiłam jej kapustę kiszoną. ;-) Tym razem dodałam do niej odrobinę jabłka i marchewki startej na najdrobniejszej tarce. Kapustkę możesz też odrobinę posłodzić do smaku. Gwarantowany pyszny obiadek! :-)
Tatusiowi kotleciki Igi też smakowały więc z powodzeniem możesz je zrobić na obiad dla całej rodziny.
Składniki:
- 200 g indyka (może być już zmielony)
- cebula
- łyżeczka drobno posiekanej natki pietruszki
- 1 jajko
- sól ziołowa
- drobna kaszka kukurydziana (może być kleik kukurydziany)
- olej rzepakowy do smażenia
- Mięso zmiel w maszynce razem z cebulą (jeżeli masz już zmielone mięso, cebulę drobno pokrój i wymieszaj z nim).
- Do masy dodaj jajko, pietruszkę, sól i tyle kleiku kukurydzianego by można było spokojnie ulepić nieduże placuszki (tylko nie przesadź ;-) ).
- Niewielkie kotleciki obtocz w kleiku kukurydzianym i smaż na rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz